Podziel się wrażeniami!
Od momentu, gdy po raz pierwszy zobaczyłem to urządzenie w mailu prasowym od Sony, nie wiedziałem jak to cos zinterpretować. Miałem przyjemność testować ten głośnik przez ostatnie kilka dni. I nadal mam bardzo mieszane uczucia.
GTK-PG10 jest bezpiecznie zapakowany, z kablem zasilającym i instrukcją obsługi, wszystko czego potrzebujesz (?) Wrócę do zawartości pudelka później. Konfiguracja jak zwykle z Sony jest bardzo prosta. Wystarczy podłączyć urządzenie do telefonu komórkowego/walkman'a/urządzenia bluetooth i impreza może się rozpocząć. Bardzo przydatne (moja żona sie nie zgadza) jest informacja na telefonie po sparowaniu, że dostępne są aplikacje, które mogą być zainstalowane na telefonie. Ja juz posiadam obie te aplikacje. Ale nie każdy je zna, więc uważam, że ta wskazówka jest bardzo przydatna. Głośnik ma wszystko, czego potrzebujesz do odtwarzania muzyki: Bluetooth, radio, wtyczka USB dla urządzenia USB (również do ładowania) i tradycyjne złącze audio.
Panel sterowania jest bardzo czytelny i łatwy w obsłudze. Praktyczne jest zabezpieczenie przed wodą, nawet jeśli tylko chroni przed zachlapaniem. I tylko ten panel jest chroniony, więc należy być ostrożnym na imprezach przy basenie. Wyświetlacz pokazuje najważniejsze informacje, w silnym świetle jest troche trudny do odczytania, ale wszystkie informacje mam tez na telefonie komórkowym, stad to tylko mała niedogodność.
Przejdźmy do dźwięku. Tutaj byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak dobrze brzmi ten głośnik. Przetestowałem już kilka urządzeń, kilka głośników sam posiadam, stad mogę powiedzieć, że GTK-PK10 zasługuje na pochwałę za jakość dźwięku. Szczególnie, gdy "stół imprezowy" jest rozłożony, a głośniki wysokotonowe są włączone.
I to prowadzi mnie do najważniejszej "funkcji" tego systemu audio. I właśnie tam zaczynam wątpić. Oczywiście, być może nie zrozumiałem samej idei tego urządzenia. Może jestem po prostu za stary (dopiero 34) na imprezy. Po rozłożeniu pokrywy pojawia się mały stolik. Można odłożyć na nim 4 szklanki, butelki lub puszki, jeśli bas za bardzo wibruje, dzięki wgłębieniom nic nie spadnie. Struktura powierzchni jest perforowana, ale wciąż dość gładka. Jest wystarczająco dużo miejsca na kilka butelek, chipsów i innych przekąsek. Według informacji w instrukcji, ten "stół" można obciążyć do 10 kg, ile waży skrzynka z piwem? LOL.
Znalazłem inne zastosowanie dla tego stołu, więcej na ten temat później.
Głośnik posiada funkcje karaoke. Jest gniazdo na mikrofon, do tego kilka fajnych efektów dźwiękowych. Mogę sobie wyobrazić, że jak tylko skrzynka z piwem będzie pusta, zostaną one zapewne użyte. Czysta zabawa.
3 punkty, które moim zdaniem powinny być poprawione lub chciałbym je zobaczyć w wersji MK2.
Sam w sobie jest to bardzo dobry głośnik, który zdecydowanie rozkręci każdą imprezę i doprowadzi każdego sąsiada do szaleństwa. Nawet gdy muzyka jest odtwarzana głośno, brzmi czysto, a wbudowana bateria wystarczy na wieki. Nie ma na co narzekać.
Jak już wspomniałem, nie do końca kupuje pomysł z tym stolikiem. Więc po prostu użyłem go jako platforma do lądowania dla mojego drona. Latanie w rytm muzyki, dlaczego nie.
Moim zdaniem wolę normalny głośnik bluetooth, niektóre z głośników Sony są wodoodporne i z fajnymi efektami świetlnymi. Niestety PK10 ich nie ma. Dlatego też, podsumowując, głośnik jest wart swoich pieniędzy, dostarcza to, co obiecuje Sony, ale myślę, że wciąż jest miejsce na ulepszenia. Jak zawsze, z niecierpliwością czekam na Wasze pytania i opinie.
Pozdrawiam
r_a_n_i
Głośnik typowo przeznaczony na jakieś plenerowe imprezy, zapewni więcej mocy niż standardowe głośniki bluetooth, pomysł bardzo fajny. Na plus na pewno odporność na zachlapania bo przy takim zastosowaniu to konieczność 😏 Co do braku dyskotekowych świateł to dla mnie duży plus. Świetna, obiektywna recenzja i zgadzam się, że brakuję uchwytu na telefon