Podziel się wrażeniami!
Po kilku recenzjach słuchawek typu zamkniętego (WH-H900N, MDR-100ABN oraz WH-1000XM2) przyszedł czas na słuchawki bezprzewodowe kanałowe (douszne) WI-1000X.
Kilka słów wstępu
Słuchawki kanałowe jak sama nazwa wskazuje to słuchawki, które wsuwane są wewnątrz kanału słuchowego ucha. Słuchawki takie są zazwyczaj lekkie, przenośne i nie kolidują np. z okularami. Z drugiej jednak strony mogą niestety uwierać i ich wkładanie do lub wyjmowanie z kanału usznego bywa niewygodne. Dlatego producenci, aby zniwelować ten problem wyposażają je w zestaw wymiennych wkładek o różnych rozmiarach (zwykle trzech), co pozwala dopasować się do ucha konkretnej osoby. Dodatkowo dobrze dopasowane słuchawki dokanałowe mogą zapewnić wysoką izolację od otoczenia, co w niektórych zastosowaniach jest zaletą o kluczowym znaczeniu. W kwestii jakość brzmienia, którą możemy z nich uzyskać zazwyczaj nie dorównują one większym słuchawkom typu otwartego lub zamkniętego, mowa to głównie o uzyskaniu równie dobrego i wypełnionego basu.
Budowa
WI-1000X to słuchawki douszne bezprzewodowe wyposażone w dodatkowy pałąk. Jakość wykonania stoi na wysokim poziome i w sumie nie ma na co narzekać. Słuchawki mogą pracować jako bezprzewodowe oraz przewodowe. W zestawie ze słuchawkami znajduje się zestaw, aż 7 wkładek (4 z gumy silikonowej oraz 3 z komfortowej pianki) o różnych rozmiarach, kabel USB do ładowania, kabel audio typu Minijack<->MicroUSB, adapter do samolotu oraz pokrowiec. Słuchawki są dostępne w dwóch kolorach: czarnym i złotym. Na lewej stronie pałąku znajdziemy przyciski: włączania/wyłączania/parowania, głośności, play/pazua/odbieranie połączeń oraz gniazdo MicroUSB. Na prawej stronie z kolei znajduje się przycisk redukcji hałasów.
Użytkowanie
Słuchawki są bardzo lekkie, a ich dłuższe noszenie nie jest uciążliwe. Duża ilość wkładek sprawia, że każdy powinien znaleźć odpowiedni rozmiar dla siebie, rozwiązując tym samym problem wypadania słuchawek podczas np. jazdy rowerem. Słuchawki mają wbudowany mikrofon, który znajduje się przy samych przetwornikach i wykorzystywany jest również do systemu redukcji szumów. W przypadku gdy ze słuchawek korzystamy tylko jak zestaw do rozmów telefonicznych o nadchodzącym połączeniu może nas poinformować wibrujący pałąk dlatego nie ma potrzeby trzymania cały czas słuchawek w uszach. Zastosowany w pałąku uchwyt pozwala na schowanie kabla. Dodatkowo słuchawki są wyposażone w poręczne etui.
WI-1000X posiadają moduł NFC zresztą jak większość urządzeń audio Sony, co pozwala do minimum skrócić czas parowania z innymi urządzeniami odtwarzającymi z NFC. W przypadku gdy urządzenie odtwarzające nie posiada modułu NFC proces parowania może dokonać przez wyszukanie słuchawek w menu Bluetooth urządzenia. Słuchawki można też klasycznie podłączyć za pomocą dołączonego przewodu z końcówką Minijack. Samo sterowanie słuchawek za pomocą klawiszy umieszczonych na pałąku jest proste, a użycie przycisków jest dobrze wyczuwalne. Słuchawki testowane były przez mnie z telefonem Xperia Z5 Compact. Podczas testów głównie korzystałem z trybu LDAC, który pozwala na przesyłanie trzykrotnie większej ilości danych w porównaniu do standardowej transmisji Bluetooth. Słuchawki odtwarzają dźwięki bardzo czysto choć dźwięk jak dla mnie jest trochę „płaski” i trudno wyczuć „głębię”. Podobnie jak w słuchawkach nausznych WH-1000XM2 z poziomu przycisku znajdującego się na pałąku mamy dostęp do dwóch trybów redukcji szumów: Normal redukującego wszystkie odgłosy dochodzące z zewnątrz oraz Ambient Sound automatycznie redukującego odgłosy w zależności od tego czy siedzimy czy jedziemy rowerem etc. W celu optymalnego ustawienia systemu redukcji szumów, słuchawki m. in. wykorzystują pomiar ciśnienia atmosferycznego. Dzięki dedykowanej aplikacji Headphones możemy dodatkowo regulować parametry systemu redukcji szumów, wybierać sceny muzyczne jak również ustawić korekt pod swoje oczekiwania.
Czas pracy słuchawek jest długi i wynosi ponad 20 godzin. O stanie naładowania słuchawek możemy się dowiedzieć przez dłuższe przytrzymanie klawisza Power. W przypadku gdy akumulator słuchawek jest bliski wyczerpaniu brak jest niestety jakiegokolwiek powiadomienia co skutkuje, że w momencie gdy akumulator już jest pusty słuchawki od razu się wyłączają. Nie miałem okazji przetestować obsługę asystenta Google ani Alexa gdyż w momencie, gdy je testowałem aktualizacja pozwalająca na to była jeszcze niedostępna.
Podsumowanie
Pomimo, że jestem zwolennikiem słuchawek nausznych, WI-1000X zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Zastosowany NC działa rewelacyjnie i pozwala stawiać te słuchawki na najwyższej półce wśród słuchawek dousznych. Mama nadzieję, że moja recenzja pozwoliła Wam poznać zalety i wady tego modelu.
Ja słucham muzyki na tych słuchawkach w połączeniu z iPhonem i słyszę wyraźnie głebię odsłuchiwanych utworów oraz niesamowity bas. Widocznie Pana telefon Experia Z słabo odtwarza muzykę skoro nie słyszy Pan głębi i nie wspomina o wspaniałych basach dorównujacych tym ze słuchawk nausznych.
Witam,
@Krzysiek125 wszystko to kwestia gustu i "jakości ucha". Dzięki za podzielenie się swoimi odczuciami dźwiękowymi.
Pozdrawiam